Borelioza u psa – objawy, leczenie, testy i szczepienia

Borelioza u psa - objawy, leczenie, testy i szczepienia

Borelioza u psa to zagadnienie, wokół którego na przestrzeni lat narosło wiele wątpliwości i mitów. Omawiana choroba jest czymś, czego boi się większość właścicieli czworonogów w kontekście ewentualnego ugryzienia przez kleszcza. Nic dziwnego – borelioza może bowiem doprowadzić nie tylko do pojawienia się u ludzi rumienia wędrującego czy objawów grypopodobnych, ale także zapalenia opon mózgowych, nerwów, mięśnia sercowego czy stawów. Powikłaniem tej choroby może być z kolei przewlekła infekcja wspomnianych narządów. Nie ulega więc wątpliwości, że zwalczanie boreliozy u ludzi jest bardzo ważnym zagadnienia. Jak się jednak ma sprawa w przypadku zwierząt? Czy psy chorują na boreliozę? Jak rozpoznać boreliozę u psa? Jakie są rokowania w przypadku wystąpienia tej choroby? Czy istnieje możliwość jej farmakoterapii lub immunoprofilaktyki? Ile kosztuje leczenie boreliozy u psa? Jeżeli interesują Cię odpowiedzi na powyższe pytania, zachęcamy do zapoznania się z poniższym artykułem.

Jakie są objawy boreliozy i chorób odkleszczowych u psa?

Borelioza jest chorobą o niejasnym znaczeniu w kontekście zwierząt. U psów występuje ona dosyć rzadko, a jej przebieg zazwyczaj jest bezobjawowy. Jedynie u niewielkiego odsetka psich pacjentów, u których zdiagnozowano to schorzenie, występują groźne powikłania. Jednakże, borelioza stanowi groźną zoonozę (czyli chorobę, która może zostać przeniesiona od zwierząt na ludzi), a przy tym bardzo często obserwowaną wśród społeczeństwa. Warto więc wiedzieć, jakie są objawy boreliozy u psa, czym jest spowodowana i jak wygląda jej przebieg.

Przede wszystkim należy wiedzieć, czym spowodowana jest borelioza u psa – jak się nazywa patogen będący jej przyczyną oraz do jakiej grupy organizmów należy. Czynnikiem etiologicznym opisywanej choroby jest Borrelia burgdorferi sensu lato, gatunek bakterii o kształcie krętka, która bardzo szybko ginie poza organizmem swojego żywiciela. Jej rezerwuarem (gatunkiem, który utrwala obecność danego zakażenia w przyrodzie) są kleszcze, gryzonie, ptaki oraz ssaki (zarówno domowe, jak i dzikie). Choć obecność zarazka potwierdzono u wielu różnych dzikich oraz domowych zwierząt (w tym u psów, kotów, bydła i koni), które to wydalają wspomnianą bakterię z wszelakimi wydzielinami (na przykład moczem), Borrelia burgdorferi roznoszona jest jedynie przez kleszcze.

W Polsce, żywicielem biologicznym tej bakterii jest Ixodes Ricinus – kleszcz, który wykazuje swoją aktywność właściwie przez cały rok kalendarzowy (szczególnie, jeżeli mamy do czynienia ze stosunkowo ciepłą zimą). Do zakażenia boreliozą dochodzi poprzez penetrację kleszczy, przy czym największe ryzyko przeniesienia choroby następuje przy czasie ssania kleszcza przekraczającym 24 godziny. Transmisja bakterii ma bowiem miejsce w ciągu dwóch dób od ugryzienia stawonoga.

Uspokajając więc właścicieli zwierząt, którzy zastanawiają się, jakie ryzyko niesie ze sobą dla nich borelioza u psa, czy jest zaraźliwa i jak wysoce – teoretycznie jest to choroba zakaźna, jednak żeby do niej doszło, musi nastąpić ugryzienie przez kleszcza przez odpowiednio długi czas. Sam kontakt z naszym pupilem nie stanowi żadnego zagrożenia. Jednakże, bardzo ważne jest zwalczanie inwazji kleszczy oraz zapobieganiu ich bytowania na sierści naszego zwierzęcia. Mogą one bowiem nie tylko doprowadzić do zakażenia ukochanego czworonoga, ale także ugryźć człowieka, a w konsekwencji doprowadzić do transmisji boreliozy do naszego organizmu.

Czy pies może mieć boreliozę?

Jak już wspomniano, choroba ta u psów występuje rzadko, a nawet jeżeli dojdzie do jej rozwoju, w 95% nie daje żadnych symptomów klinicznych. Zazwyczaj obecność Borrelia Burgdorferi wiąże się jedynie z długotrwałą obecnością bakterii we krwi. Ewentualne objawy boreliozy u psa, które mogą manifestować się w badaniu klinicznym, to gorączka oraz zapalenie stawów. Zazwyczaj ustępują one po maksymalnie miesiącu, choć obserwuje się tendencję do nawrotów wspomnianych objawów. Istnieje jednak pewne groźne zagrożenie, jakie niesie ze sobą borelioza – pies może rozwinąć nefropatię białkogubną. Jest to ostra choroba, której mechanizm opiera się na zjawiskach immunopatologicznych i może skutkować nadciśnieniem, obecnością zatorów lub zakrzepów, niewydolnością nerek, a nawet śmiercią zwierzęcia. Stosunkowo rzadko można zanotować dwa dodatkowe skutki, które niesie ze sobą borelioza u psa- objawy neurologiczne pod postacią drgawek lub paraliżu oraz niewydolność mięśnia sercowego, która może powodować wtórną bradykardię.

Istnieje więc duże ryzyko, które stanowi nieleczona borelioza u psa – śmiertelność tej choroby jest co prawda niska, a objawy zazwyczaj mało poważne, ale zawsze istnieje możliwość, że nasz pies będzie tym jednym wyjątkiem od reguły.

Skoro już wiemy, że odpowiedź na pytanie „czy pies może mieć boreliozę?” brzmi „absolutnie tak” oraz znamy podstawy tego, jak wygląda borelioza u psa- objawy, zachorowalność i metody zarażenia- przejdźmy do diagnostyki oraz leczenia choroby.

Jakie są objawy boreliozy u psa?

Rozpoznanie boreliozy jest trudnym zadaniem. Mimo, że zazwyczaj objawy chorób odkleszczowych u psa są dosyć charakterystyczne, to konkretne schorzenie sprawia lekarzom weterynarii wiele trudności. W końcu, zazwyczaj przebiega ono zupełnie bezobjawowo lub jedynie z gorączką, powiększeniem węzłów chłonnych i ostrym zapaleniem stawów, które nie należą do specyficznych symptomów. Elementem choroby, które silnie nasuwa podejrzenie boreliozy, jest nefropatia białkogubna, jednak nie występuje ona zawsze w jej przebiegu. Musimy pamiętać o jeszcze jednym czynniku utrudniającym diagnozę, którym charakteryzuje się borelioza- pies objawy rozwija stosunkowo długo, bo nawet od dwóch do pięciu miesięcy po zakażeniu.

Warto także zaznaczyć, że w wyniku penetracji kleszcza, niekiedy chodzi do wspólnej infekcji kilku patogenów odpowiadających za patogeny chorób odkleszczowych. Zdarzają się więc sytuacje, kiedy boreliozie towarzyszy przebieg takich chorób, jak anaplazmoza czy babeszjoza.

Na przestrzeni lat, laboranci testowali wiele sposobów diagnostyki boreliozy, między innymi bakteriologię czy metody molekularne. Okazały się one jednakże drogie, mało czułe i swoiste oraz obarczone dużym prawdopodobieństwem fałszywych wyników. Obecnie, za złoty standard diagnostyki boreliozy, uznaje się test SNAP 4Dx, który rozpoznaje przeciwciała zakażonego ssaka, wytworzone w odpowiedzi na zakażenie bakterią Borrelia burgdorferi. Jest to bardzo dobre jakościowo badanie, należy jednak pamiętać, że psy potrzebują kilku tygodni na wytworzenie przeciwciał po zakażeniu patogenem, a test daje wynik pozytywny również u zwierząt nieleczonych.

Jeżeli interesuje nas, ile kosztuje test na boreliozę u psa, należy zasięgnąć takiej informacji u zaufanego lekarza weterynarii. Koszt takich badań różni się bowiem w zależności od liczby badanych patogenów chorób odkleszczowych.

Jak się leczy boreliozę u psa?

Jeżeli chodzi o leczenie powyższej choroby, należy zdecydowanie podkreślić, że nie istnieją żadne sprawdzone domowe sposoby na boreliozę u psa i nie powinniśmy nawet próbować opierać na nich terapii naszego czworonoga. W przypadku wystąpienia objawów klinicznych, powinno zostać wprowadzone leczenie boreliozy u psa pod postacią doksycykliny podawanej raz dziennie przez miesiąc. Po upływie tego czasu należy przeprowadzić badanie moczu i w sytuacji, kiedy wykryjemy w nim obecność białka – konieczne jest przedłużenie antybiotykoterapii oraz wprowadzenie leczenia nerek. To ostatnie opiera się zwykle na stosowaniu specjalistycznej diety oraz podawaniu benazeprilu. Jeżeli z jakiegoś powodu nie można podać zwierzęciu doksycykliny, alternatywnym antybiotykiem może być równeż amoksycylina, stosowana raz na dwa dni.

Dyskusyjną sprawą jest szczepionka na boreliozę dla psa – cena takiej usługi to około 140 złotych, co jest dosyć wysokim kosztem. Dodatkowo, wspomniane szczepienia nie mają potwierdzonej skuteczności, zanotowano zaś liczne reakcje poszczepienne, które mogą się po nich pojawić. Należy także pamiętać, że na boreliozę choruje bardzo niski odsetek psów, a większość zakażonych zwierząt przechodzi ją zupełnie bezobjawowo. Istnieje więc kilka czynników, które poddają w wątpliwość celowość, które ma szczepienie psa na boreliozę-  cena, możliwość wystąpienia niepożądanych skutków ubocznych oraz łagodnego przebiegu tej choroby u większości psów.

Wydaje się, że o wiele lepszą metodą zapobiegania chorobie oraz profilaktyki przeciwko niej, jest zwalczanie inwazji kleszczy, zabezpieczanie zwierzęcia przed ektopasożytami oraz sprawne usuwanie kleszczy, jeżeli dojdzie do ich penetracji. W tym celu, należy regularnie stosować środki odstraszające kleszcze (są one dostępne w postaci preparatów spot-on, tabletek, sprayów czy obroży). Dodatkowo, warto regularnie- najlepiej po każdym spacerze- szczotkować psa i przeczesywać jego sierść w poszukiwaniu krwiożerczych pasożytów. W utrzymaniu higieny pomocne są również regularne kąpiele naszego czworonoga. Jeżeli zaś znajdziemy wbitego w skórę zwierzęcia kleszcza, należy go albo usunąć przy użyciu przeznaczonej do tego pęsety, albo udać się do lekarza weterynarii, który sprawnie wyciągnie niechcianego intruza.

Podsumowanie

Podsumowując, kilka czynników musi być spełnionych, aby podejrzewać, że to co męczy naszego pupila to faktycznie borelioza- objawy u psa obejmujące gorączkę, kulawiznę czy nefropatię białkogubną, obecność przeciwciał wykrytych w teście SNAP 4Dx oraz reakcja na farmakoterapię w postaci doksycykliny (które stanowi podstawowe leczenie boreliozy u psa). Dodatkowo, w przypadku wystąpienia nefropatii, możemy zaobserwować kliniczne zmiany w postaci zwiększonego stosunku białka do kreatyniny w moczu, jego jałowy posiew oraz hipoalbuminemię (przy jednoczesnym braku hipoglobulinemii). Rozwiewając największą obawę większości właścicieli pod tytułem „borelioza u psa- czy jest wyleczalna?”, odpowiadamy: jak najbardziej! Jest to choroba, z którą można i trzeba walczyć.

Jednakże, jak wiadomo, lepiej zapobiegać niż leczyć, dlatego przede wszystkim należy skupić się na jak najlepszej ochronie naszego czworonoga przed inwazją kleszczy i tym samym zmniejszać ryzyko zakażenia chorobą odkleszczową.

5/5 - (1 głosy)
Anastazja Kot

Miłośniczka zwierząt, prywatnie właścicielka dwóch psów - Zosi i Amy. Interesuję się behawiorem, żywieniem i szeroko pojętą pracą z psami.

Zobacz artykuły
Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *