Czy pies może jeść orzechy? Orzechy w diecie psa.

Czy pies może jeść orzechy? Orzechy w diecie psa.

Orzechy to bardzo znana zdrowa przekąska. Ich przeróżne odmiany dodajemy do ciast, sałatek lub jemy jako małe co nieco np. do oglądania filmów. Jeśli orzechy są tak cenione za swoje właściwości w diecie ludzi, to czy można podawać je również psom? A jeśli tak, to jakie orzechy może jeść pies?

Jakie są zalety podawania orzechów psu?

Każdy na pewno słyszał, że orzechy uważane są za przysmak, który wpływa na poprawę pracy mózgu. I jest to prawda! Są one bogate w węglowodany złożone, nienasycone kwasy tłuszczowe, białko, błonnik, witaminy, składniki mineralne, fitosterole i wiele bioaktywnych związków fitochemiczych. Te substancje wpływają pozytywnie na regulację poziomu cukru we krwi oraz zapobiegają chorobom układu krążenia. Więc jakie orzechy można podawać psu?

Orzechy włoskie

Ten gatunek orzechów jest uważany za jeden z najzdrowszych na całym świecie! W swoim składzie mają one ponad dwukrotnie większą zawartość antyoksydantów niż inne rodzaje orzechów. Są również doskonałym źródłem kwasów omega 3 i 6, które mają właściwości przeciwzapalne, a dodatkowo poprawiają stan skóry i sierści. Orzechy włoskie będą dobrą przekąską dla naszego psa, ponieważ nie zawierają żadnych substancji, które mogłyby mu zaszkodzić. Należy tylko uważać z ilością! Żadne orzechy nie powinny być podawane codziennie i w dużych porcjach. Nieprzestrzeganie tego może doprowadzić do wystąpienia problemów żołądkowych, takich jak biegunki, zaparcia czy wymioty.

W przypadku tego rodzaju orzechów musimy uważać na ich łupinę. Psie zęby poradzą sobie z jej rozgryzieniem bez większych problemów, ale w sytuacji połknięcia jej, może się to skończyć poważnym zatruciem, dlatego że łupina orzecha włoskiego jest toksyczna dla psa.

Orzechy laskowe

Orzechy laskowe, podobnie jak orzechy włoskie, są przepełnione różnymi witaminami i składnikami mineralnymi. Na tle innych orzechów wyróżniają się znacznie większą zawartością witamin z grupy B, które wzmacniają układ nerwowy, poprawiają koncentrację i pracę mózgu. Oprócz tego są dobrym źródłem potasu, który obniża ciśnienie, a także wapnia i fosforu- pierwiastków, bez których kości i zęby nie będą mocne i zdrowe. Zatem, czy pies może jeść orzechy laskowe? Może! Ale znowu z umiarem. Mogą być one smakowitym przysmakiem od czasu do czasu, ale przy częstym występowaniu w psiej misce, mogą spowodować problemy z pracą układu pokarmowego. 

Czy pies może jeść migdały?

Jeśli pies zje migdały w małej ilości nic mu się nie stanie, lecz nie są to orzechy polecane dla niego. Są one dobrym źródłem żelaza, magnezu, cynku i różnych witamin, ale zawierają też bardzo dużo tłuszczu i są ciężkostrawne dla naszego pupila. Dużo lepszym pomysłem jest wybranie innego gatunku orzechów niż leczenie biegunek, zaparć lub wymiotów, które są  częstym skutkiem zjedzenia przez psa większej ilości migdałów.

Orzechy nerkowca

Tak samo, jak w przypadku migdałów, orzechy nerkowca mogą być podawane psu sporadycznie i okazjonalnie, ale nie jest zalecane dawanie ich zbyt często. Są one bardzo kaloryczne i ciężkostrawne, przez co mogą doprowadzić do otyłości i problemów żołądkowych. Natomiast jeśli pies zje orzechy nerkowca od czasu do czasu to nic mu się nie stanie, ponieważ orzechy tego gatunku nie zawierają żadnych trujących substancji.

Orzeszki ziemne (arachidowe)

Te nietypowe orzechy (które tak naprawdę są nasionami roślin strączkowych) zwane także fistaszkami są niezwykle popularne i często wybierane na wieczorną przekąskę. Pochodzą z Brazylii i mają największą zawartość białka ze wszystkich występujących gatunków orzechów. Ponadto mają ogromną ilość witaminy B3, która wspomaga układ nerwowy i łagodzi stres. Jednym z głównych aminokwasów występujących w orzeszkach ziemnych jest arginina- odpowiada ona za przyrost masy mięśniowej. Czy jeśli jedząc fistaszki, przyjdzie do nas nasz pupil i będzie prosił o poczęstowanie go nimi, możemy to zrobić? Jednorazowo tak, ale niezbyt często. Musimy tylko sprawdzić w składzie czy nie są one solone, bo sól dla psa jest niezwykle szkodliwa.

Orzechy pistacjowe. Czy pies może je jeść?

W większości przypadków nie, ponieważ prawie wszystkie pistacje dostępne w sklepach są solone! Jeśli chcemy raz na jakiś czas dać naszemu psu orzechy z drzewa pistacji właściwej, to sprawdźmy dokładnie, czy nie są one solone oraz przez cały czas obserwujmy naszego psa, czy się nimi nie zakrztusi. Nie przesadzajmy też z ilością, jaką dajemy na raz. Zjedzenie tych orzechów w nadmiarze może wywołać problemy z układem pokarmowym. Pistacje są bogate w żelazo, magnez, potas, cynk, miedź, mangan, selen oraz witaminy B1, B6, A, E, C, B2. Jednak są też dość kaloryczne i ciężkostrawne więc nie poleca się podawać ich psom, które mają problemy z otyłością.

Orzechy makadamia. Czy są trujące dla psa?

Ta popularna przekąska może być bardzo szkodliwa dla naszego pupila! Nie jest jeszcze zbadane, jaka dokładnie dawka jest toksyczna dla psa, ale w zależności od konkretnego przypadku, już jeden orzech może wywołać silną reakcję alergiczną. Najczęstszymi objawami, które występują w przeciągu pierwszej doby od zatrucia, jest biegunka, wymioty, podwyższona temperatura, apatia, problemy z równowagą, omdlenia.

Przy wystąpieniu tak niepokojących objawów lub jakimkolwiek podejrzeniu, że pies mógł zjeść orzechy makadamia, należy jak najszybciej skontaktować się z lekarzem weterynarii.

Czarny orzech

Ten mniej popularny gatunek orzecha wyglądem może przypominać orzechy włoskie, tylko- jest czarny. Zawiera on w sobie juglon- jest to substancja bardzo toksyczna dla większości zwierząt. Na szczęście psy są w tej grupie, dla których juglon nie jest niebezpieczny, ale zaleca się niepodawanie czarnych orzechów swoim pupilom, ponieważ mogą silnie rozregulować pracę żołądka. Natomiast z czarnego orzecha robi się specjalną nalewkę na pasożyty wewnętrzne. Po wykryciu lambiozy i konsultacji z lekarzem weterynarii można podać ją psu na zwalczenie tych pasożytów.

Orzechy brazylijskie

Pochodzą one z regionu Pará w Brazylii i rosną tam na jednym z najwyższych drzew w puszczy amazońskiej- orzesznicy brazylijskiej. Zawierają w sobie m.in. wysokie stężenie wapnia, który wzmacnia kości i zęby oraz magnezu i potasu, czy też witaminy E i kwasu foliowego. Jednak zawierają też niezwykle dużą ilość nienasyconych kwasów tłuszczowych. Ma to wpływ na to, że podanie psu nawet małej ilości tych orzechów jest w stanie spowodować poważne zaburzenia układu pokarmowego i inne problemy trawienne. Podawanie orzechów brazylijskich psom jest zdecydowanie niewskazane.

Pekan

Pomimo swoich właściwości zdrowotnych i wartości odżywczych, orzechy pekan mogą być skażone aflatokynami. Aflatoksyna jest niezwykle niebezpieczna dla psiego organizmu- zatruwa go i prowadzi m.in. do utraty apetytu, wymiotów krwią. Powikłaniem spożycia tych orzechów i zatrucia aflatoksyną może być niewydolność wątroby, pomarańczowy mocz oraz czarne lub krwawe stolce. W sytuacji, gdy pies zje orzechy pekan, należy go uważnie obserwować i jeśli wystąpią jakiekolwiek niepokojące objawy, trzeba jak najszybciej skonsultować się z lekarzem weterynarii.

Co z masłem orzechowym? Pies może je jeść?

Masło orzechowe to od lat hit na naszych stołach. Świetny na śniadanie, do łączenia z owsiankami, pożywnymi koktajlami czy jako pasta do posmarowania pieczywa. Jego niezwykle dobry smak mogą docenić ludzie, ale też psy! Jeśli tylko w składzie danego masła orzechowego nie ma soli, cukru lub innych substancji nieodpowiednich dla psa, to śmiało możemy podawać je naszemu pupilowi. Oczywiście tutaj też ważny jest rozsądek z częstotliwością podawania.

Masło orzechowe sprawdza się również świetnie jako wypełniacz do różnych zabawek typu kong lub do smarowania silikonowych mat przeznaczonych do wylizywania z nich jedzenia.

Więc: dawać psu orzechy czy nie?

W podawaniu orzechów psom najważniejszy jest umiar i zdrowy rozsądek. Jeśli dany gatunek orzecha nie zawiera żadnych szkodliwych substancji, to na spokojnie możemy podawać go naszemu czworonogowi. Tylko niezbyt często i w niedużych porcjach, a każde niepokojące objawy w zachowaniu psa należy jak najszybciej konsultować z lekarzem weterynarii.

5/5 - (1 głosy)
Anastazja Kot

Miłośniczka zwierząt, prywatnie właścicielka dwóch psów - Zosi i Amy. Interesuję się behawiorem, żywieniem i szeroko pojętą pracą z psami.

Zobacz artykuły
Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *