Złamany ogon u kota – co robić?

Złamany ogon u kota - co robić?

Długa i zgrabna kita to chluba każdego kota. Ich ogon stanowi ważne narzędzie nie tylko do utrzymywania równowagi, ale także komunikacji. Co robić, jeśli zauważymy zgrubienie na ogonie kota lub inne oznaki, które nasuwają nam na myśl możliwość złamanego ogona?

Złamany ogon u kota – objawy

Złamany ogon u kota daje objawy, które mogą przyjąć różną formę. Jak wygląda złamany ogon u kota? Przede wszystkim właściciel może zauważyć bolesne zgrubienie na ogonie kota, szczególnie jeśli mowa o zwierzęciu krótkowłosym, jednak czasem jedynym zauważalnym objawem będzie jego nienaturalna pozycja, brak ruchu czy opadnięcie. Inne objawy to wokalizacja, nadmierne wylizywanie ogona i jego bolesność/nadwrażliwość, a także obrzęk i bezwładność.

Złamany ogon u kota – przyczyny

Każdy właściciel kota potwierdzi, że są to zwierzęta niezwykle zgrabne i wszędobylskie. Szczególnie ta druga cecha może przysporzyć tym czworonogom kłopotów. Złamany ogon to dużo częściej problem u kotów wychodzących, które podczas swoich wędrówek niejednokrotnie wdają się w walki, skaczą z dużych wysokości i biegają po płotach. Niewiele trzeba, by ich cenna kita uległa uszkodzeniu. Jednak także u kotów żyjących w domu zdarzają się takie wypadki. Najczęstsze przyczyny to przytrzaśnięcie ogona, nadepnięcie na niego butem czy niedelikatna zabawa z kotem ze strony małych dzieci (szarpanie i ciągnięcie za ogon).

Łatwo więc stwierdzić, że jest to uraz, któremu możemy zapobiec nie wypuszczając kota i zachowując ostrożność podczas przebywania z tym zwierzęciem.

Złamany ogon u kota – co robić?

Jeśli podejrzewamy złamanie ogona u kota należy niezwłocznie zwrócić się do lekarza weterynarii. Tylko on będzie wiedzieć jak rozpoznać złamany ogon u kota i będzie w stanie wykonać zdjęcie rentgenowskie. Pomoże ono określić rodzaj urazu i ustalić plan leczenia. W żadnym wypadku nie należy samemu podejmować się diagnozowania lub bagatelizować martwiące objawy. Zaniedbany uraz może prowadzić do groźnych powikłań i stanowi źródło bólu dla podopiecznego. Tak jak w przypadku złamań u ludzi, także u kotów taki uraz jest bardzo niekomfortowy i bolesny.

Złamany ogon u kota – leczenie

Leczenie złamania zależy od stopnia uszkodzeń, które obejmują ogon. Kręgi ogonowe muszą zostać ułożone, a ogon zazwyczaj zostaje usztywniony. Czasami wystarczy samo owinięcie bandażem. Niezależnie od tego, kot powinien otrzymać leki przeciwbólowe i zazwyczaj także przeciwzapalne. Jak długo zrasta się złamanie u kota? Kość zrasta się samoistnie i zajmuje to zazwyczaj około kilku tygodni. Czas ten jednak zależy w dużym stopniu od tego jak rozległe i poważne jest złamanie.

Jeśli doszło do złamania otwartego i przerwania ciągłości skóry, potrzebna będzie dużo poważniejsza interwencja. Oprócz nastawienia ogona prawdopodobnie konieczne będzie zszycie rany oraz jej dokładne oczyszczenie, aby zapobiec wtórnej infekcji bakteryjnej. Niewykluczone jest użycie antybiotyków. W skrajnych przypadkach konieczna jest amputacja ogona. I choć brzmi to strasznie, warto zaznaczyć, że po czasie rekonwalescencji koty przyzwyczajają się do jego braku i świetnie sobie radzą.

Złamany ogon u kota – nie bagatelizuj!

Jak było już wspomniane, kluczowa jest szybka reakcja właściciela. Jeśli widzisz objawy, które Cię niepokoją, zmianę zachowania swojego kota oraz nienaturalną pozycję jego ogona, skonsultuj się z lekarzem weterynarii. Złamanie ogona to bolesny uraz, który bagatelizowany może prowadzić do trwałego uszczerbku. Szczęśliwie, rekonwalescencja zazwyczaj przebiega bezproblemowo, a podawane leki przeciwbólowe znacząco poprawiają komfort życia czworonoga. W rzadkich przypadkach może być zalecane użycie kołnierza, jeśli kot nadmiernie interesuje się usztywnionym ogonem bądź zszytą raną (w przypadku otwartego złamania). Jeśli posiadamy więcej niż jednego kota, należy też zwrócić uwagę na zachowanie innych zwierząt w stosunku do kota z urazem.

Podsumowując – bolesne zgrubienie na ogonie, nienaturalna pozycja i bezwładność ogona, a także nadwrażliwość na dotyk i wokalizacja powinny zapalić czerwoną lampkę w głowie opiekuna!

5/5 - (1 głosy)
Anastazja Kot

Miłośniczka zwierząt, prywatnie właścicielka dwóch psów - Zosi i Amy. Interesuję się behawiorem, żywieniem i szeroko pojętą pracą z psami.

Zobacz artykuły
Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *