Ile powinien jeść kot? Ile razy dziennie powinno się go karmić?

Ile powinien jeść kot? Ile razy dziennie powinno się go karmić?

Decydując się na nabycie zwierzęcia, w pełni bierzemy na siebie odpowiedzialność za jego zdrowie i dobrostan. Nie można oczekiwać po zwierzęcia, że będzie naszym pluszakiem, z posiadania którego będziemy czerpać same pozytywy, lecz musimy zmierzyć się również ze wszelkimi obowiązkami i problemami, które mogą trafić się każdej żywej istocie. Zgodnie z zasadami dobrostanu, każde zwierzę powinno być wolne od bólu i cierpienia, głodu i pragnienia, strachu i zagrożeń oraz powinny mieć możliwość wyrażania swoich naturalnych zachowań. Mogłoby się wydawać że zapewnienie kotu jedzenia i picia to całkiem prosta czynność, jednak ze statystyk wynika, że aż 60 % kotów domowych nie odżywia się prawidłowo.

Jakie są najczęstsze błędy przy karmieniu kota?

Mimo wielu chęci każdy może popełnić błąd, a większości z nich ludzie nie są wcale świadomi

  • Przekarmianie – może dotyczyć zarówno zbyt częstego karmienia jak i również skarmiania zbyt wysokimi jednorazowymi porcjami czy też zbyt wysokokalorycznymi pokarmami. Właściciele zwierząt często chcąc zyskać sympatię swojego zwierzaka uciekają się do podawania pupilowi różnego rodzaju smakołyków w ilości stanowczo zbyt dużej jak na ich zapotrzebowania. Skutkuje to wywołaniem u naszego zwierzają otyłości, podwyższonego poziomu cukru i tłuszczu we krwi, następnie stłuszczeniem wątroby a w konsekwencji licznymi chorobami metabolicznymi wynikającymi bezpośrednio z uszkodzenia tego narządu. Najlepszym sposobem na przekonanie się czy masa naszego kota jest prawidłowa, to stwierdzanie czy w trakcie głaskania wyczuwalne są wyrostki kręgosłupa – jeśli nie, oznacza to, że kot jest za gruby.
  • Karmienie pokarmem ludzkim – odruchem wieku ludzi jest rzucenie ze stołu, z talerza, lub z blatu kuchennego czegoś dla zwierzaka, który często towarzyszy człowiekowi. Większość ludzkich pokarmów może okazać się dla kota śmiertelnie trująca. Standardowe dodatki do żywności takie jak sól, cebula, czosnek, ksylitol, są smakowite dla człowieka, ale wyjątkowo obciążające nerki i wątrobę naszych pupili. Pamiętajmy: to, że zjadają ze smakiem, nie oznacza, że jest dla nich zdrowe.
  • Karmienie resztkami, zepsutym mięsem – niektórzy ludzie traktują swoje zwierzaki jako mały śmietniczek, któremu można wrzucić do miski resztki wszystkiego – od kapusty kiszonej po śliską szynkę. Absolutnie nie wolno tego praktykować! Większość z takich właścicieli argumentuje, że gdyby to było niezdrowe dla kota to by tego przecież nie zjadł. No więc niestety nie. Kot nie jest jasnowidzem, by wiedzieć co jest dla niego dobre. Ludzkie dzieci gdyby miały wybór, zjadałyby same cukierki. Koty, gdy mają wybór, dobierają się do pokarmu przyprawionego między innymi glutaminianem monosodowym, ponieważ jest to standardowy poprawiacz smaku używany w wielu ludzkich przyprawach.
  • Karmienie karmą dla kotów słabej jakości – każdy z nas kojarzy chwytliwe reklamy karm dla zwierząt znanych z telewizji. Są szeroko rozreklamowane i dostępne w każdym sklepie zoologicznym, a nawet zwykłym sklepie spożywczym. Znaczna większość tych karm jest w rzeczywistości wybitnie złej jakości, ponieważ decydującą większość kalorii przekazują  postaci węglowodanów, a więc po prostu cukrów. Mięsożerne zwierzęta nie są ewolucyjnie przystosowane do zjadania tak dużych dawek cukru, jakie serwujemy im podłymi karmami. Zbyt duża uwolniona z pokarmu dawka cukru trafia do krwiobiegu naszego kota, powodując hiperglikemię, czyli stan zbyt wysokiego stężenia glukozy we krwi. Glukoza w tak wysokich stężeniach, działa jak trucizna na wiele narządów, między innymi serce, mózg, nerki czy trzustkę, powodując stale jej drażnienie i pobudzanie do produkowania wyższych poziomów insuliny, czyli hormonu, który ma za zadanie zmusić komórki organizmu, do „zjedzenia” cukru pływającego we krwi, a tym samym obniżenia jego poziomu. Przy długotrwałej podaży wysokowęglowodanowych karm, zaobserwowano znacznie większy odsetek kotów, u których wywołany został stan cukrzycy typu II a więc insulinoniezależnej. Ponadto karmy, zwłaszcza suche, są o wiele bardziej kaloryczne i powodują znacznie przyspieszony rozwój otyłości.
  • Karmienie surowym mięsem w niezbilansowany sposób – choć koty są naturalnymi drapieżnikami i w naturze zjadają około 10 myszy dziennie, w różnych odstępach czasu, z reguły gdy właściciele zamiast prowadzić pupila na gotowej, dobrej jakości karmie, wolą karmić je zwykłym mięsem, robią to w wysoce nieprawidłowy sposób. Dieta BARF, która polega na własnoręcznym przygotowywaniu posiłków z surowego mięsa, podrobów, warzyw i owoców, jest znacznie bardziej skomplikowana, niż standardowe umiejętności matematyczne i dyscyplina ludzi. Nie polega ona bynajmniej na wrzuceniu kotu do miski 400 gram siekanej wątróbki, lecz wymaga dokładnego dawkowania różnymi mięsiwami i gatunkami zwierząt, by dopilnować aby ilość zadawanych kalorii, białek, tłuszczów, mikro i makroelementów oraz witamin była prawidłowa dla konkretnie naszego kota o znanej aktywności fizyczne. Absolutnie nie wolno komponować posiłków BARF „na oko”, lecz zawsze muszą być poparte odpowiednimi obliczeniami, a najlepiej również konsultacjami u dietetyka i lekarza weterynarii.
  • Częste zmienianie karmy – w przeciwieństwie do człowieka, nasze zwierzęta domowe radzą sobie o wiele lepiej z trawieniem pokarmu, jeśli stale podaje się im ten sam rodzaj karmy. Zbyteczne jest zmienianie producenta saszetek tylko po to by kot zjadł sobie coś innego „dla odmiany, bo pewnie ta karma już mu się znudziła”. Jeśli jednak ze względów zdrowotnych chciałbyś przejść na inne żywienie, ważne jest by robić to powoli, nawet przez tydzień, zaczynając od mieszanki 10% nowej karmy i 90% poprzedniej i stopniowo zwiększać udział nowo wprowadzanej żywności. W przeciwnym wypadku flora jelitowa naszego kota może nie mieć dość czasu by przyzwyczaić się do zmiany, co będzie skutkować zaburzeniami pokarmowymi, na przykład utrudnionym wchłanianiem i biegunką.

Ile powinien jeść kot – tabela

Aby ustalić ile saszetek powinien jeść kot, najczęściej warto sprawdzić zalecenia napisane na opakowaniu danego producenta, ponieważ najdokładniej zna on skład i wartość własnego wytworu. Ilość zadawanego pokarmu powinna również zależeć od tego czy nasz pupil jest wychodzący i aktywny, czy niewychodzący i kanapowy, rosnący czy dorosły, chorowity czy zdrowy, ale przede wszystkim to jak wygląda i jakie ma wyniki krwi około miesiąca po wprowadzeniu danej dawki pokarmowej. W większości przypadków dawkowanie ile powinien jeść kot pokrywa się z poniższą tabelą:

Docelowa waga kota Ilość mokrej karmy * Ilość suchej karmy *
2 kg 120-160 g 20-35 g
2-3 kg 160-210 g 25-40 g
3-4 kg 210-260 g 30- 60 g
4-5kg 240-320 g 40-70 g
5-6 kg 250-360 g 50-75 g

W standardowej saszetce z mokrą karmą znajduje się około 80 g produktu, więc to ile saszetek powinien jeść kot zależy pożądanej masy ciała naszego kota i zaleceń producenta. Z reguły dzienne zapotrzebowanie kota jest zaspokajane przez 2-4 saszetki dziennie.

Ile powinien jeść kot po sterylizacji?

To, że zwierzęta sterylizowane z reguły nabierają masy po kastracji stanowi częsty problem właścicieli kotów i mylny argument przeciwników tego zabiegu, który chroni zarówno przed rozwojem licznych chorób typowych dla układu moczowo-płciowego (np. wielotorbielakowaty przerost prostaty) jak i nadmiernym rozrostem populacji kotów domowych, które stanowią gatunek inwazyjny w większości ekosystemów. W rzeczywistości, karmienie naszego zwierzaka tak aby nie rozwinął otyłości, zależy tylko i wyłącznie od właściciela, który powinien regularnie obserwować i ważyć swojego zwierzaka, by upewnić się, że zadawana dawka pokarmowa jest wystarczająca dla jego aktywności i zapotrzebowani. Odchudzanie zwierząt jest uciążliwe i bardziej skomplikowane niż w przypadku człowieka, dlatego ważne jest aby zapobiegać otyłości, zanim się w pełni rozwinie. W przypadku zauważenia wzrostu masy ciała powinniśmy jako odpowiedzialni opiekunowie zwierzaka zastosować jedno z poniższych rozwiązań: zmniejszyć dawkę pokarmową, unikać dokarmiania między posiłkami (zlikwidować wiecznie pełną miskę a karmić wyłącznie w wyznaczonych porach), przejść na karmę o niższej kaloryczności, zwiększyć dawkę ruchu naszego zwierzaka przez spacery lub zabawę.

Ile razy dziennie powinien jeść kot?

W naturze, średni kot poluje i zjada około 10 mszy dziennie a częstość posiłków kota zależy od jego umiejętności łowieckich. W warunkach domowych kot może dostawać 3-5 posiłków dziennie, w dawce około pół saszetki, co stanowi mniej więcej rozmiar myszy, lecz zapewnia większą ilość mięsa niż w przypadku zjedzenia ofiary. Można zastosować schemat karmienia: śniadanie, obiad, kolacja i tuż przed snem kolejna późna kolacja. Kot sam nauczy się jak pokazywać Ci, że jest głodny, miauczeniem lub kręceniem się w okolicy miski. Ważne jednak by wiedzieć, że niektóre znudzone koty mogą traktować pory karmienia jako jedyną rozrywkę i z samych nudów żebrać o kolejną porcję. W takim wypadku należy zwiększyć ilość bodźców i aktywności naszego kota, na przykład poprzez odejście od zwykłego karmienia suchą karmą z miski a wprowadzeniem zabawy polegającej na rzucaniu kotu suchych granulków po całym domu. Można w ten sposób nauczyć kota również sztuczek i psich komend ale przede wszystkim zadać całą jednorazową porcję pokarmu w aktywny sposób, skłaniając go do łapania i poszukiwania chrupków.

Ile powinien jeść mały kot?

Młode kociaki są najczęściej przygarniane do domu w wieku około 8-12 tygodni. Mają już wtedy komplet zębów mlecznych i są w stanie żywić się karmą mokrą a po odpowiedniej zachęcie również suchą. Kociaka powinno karmić się specjalną karmą dla juniorów, ze względu na wyższe zapotrzebowanie na składniki energetyczne i budulcowe, które w przypadku kotów są zaspokajane głównie przez białko i tłuszcze. Na pytania ile powinien jeść 3 miesięczny kot, z reguły odpowiada się, że do woli. Małe kociaki mają niewielką pojemność żołądka, a przez wzgląd na ich żywe zainteresowanie zabawą, spalają bardzo dużo energii i nie grozi im szybki rozwój nadwagi. Producenci na opakowaniach swoich produktów opisują z reguły dawkowania odpowiednio dla kociąt od 8 tygodnia do 4 miesiąca życia. Zaleca się aby ponad 90% dawki dziennej stanowiła karma mokra, a sucha była jedynie dodatkiem zostawianym kociakowi w misce pod nieobecność właściciela.

Ile powinien pić kot?

Koty pochodzą z terenów pustynnych, przez co rzadko odczuwają pragnienie i mało piją, zwłaszcza, jeśli mają wątpliwości co do czystości wody w misce. Woda jest jednak niezbędna do produkcji moczu i odciążenia nerek od nadmiernego wchłaniania zwrotnego. Aby zapobiegać niewydolności nerek, która zaczyna ujawniać się od 8 roku życia pupila, warto już wcześniej przemycać do jego diety zwiększone ilości wody. Z tego powodu, większość specjalistów nie zaleca skarmiania kotów karmą suchą, a wyłącznie pokarmem mokrym, który dodatkowo można wzbogacić niewielką ilością wody, tworząc „zupkę” dla kota. Kota można zachęcić do picia, zapewniając mu bieżącą zimną wodę, na przykład przy zostawionym na moment uchylonym kranie, lub specjalnej fontannie dla kotów. Ruszająca się woda jest dla kotów znacznie bardziej atrakcyjna, ponieważ wydaje się im świeższa. Zdarza, że koty niechętnie piją z miski, ponieważ zbyt wąska miska opiera się brzegami o ich wibrysy, czyli wąsy. Warto wtedy wypróbować nalać wody do różnych naczyń, na przykład na spodeczek, do szklanki, do większego talerza by wzbudzić większe zainteresowanie kota.

Czy kot może mieć miskę z suchą karmą dostępną dla niego przez cały dzień?

Przede wszystkim należy wspomnieć o tym, że chociaż sucha karma nie powinna się zepsuć od trzymania jej w misce przez kilka godzin, może wywietrzeć i stać się mniej atrakcyjna dla kotów, przez utratę walorów zapachowych i smakowych. Można kupić jej większe ilości na zapas, jednak powinno się ją zawsze trzymać szczelnie zamkniętą, dawkując kotu niewielkimi ilościami. Niektórzy stosują karmienie swoich kotów saszetkami z mokrą karmą 3 razy dziennie i stały dostęp do miski z nieograniczoną ilością suchej karmy. Skutki takiego rozwiązania zależą przede wszystkim od Twojego kota, tego czy jest wychodzący czy też nie i jak potrafi zorganizować sobie czas. Koty wychodzące mają znacznie większe zapotrzebowanie na kalorie a poza tym przebywając kilka godzin poza domem, oczywiste jest, że nie mają dostępu do miski. W rezultacie, o ile nie zjadają czegoś „na mieście”, rzadko mają problemy z otyłością, a sucha karma zapewnia im przegryzienie czegoś w oczekiwaniu na powrót właściciela z pracy. Jednak w przypadku kotów niewychodzących, których dzień pod nieobecność ludzi może być bardzo monotonny, stojąca miska z karmą jest jedyną atrakcją i nawet z nudów są w stanie zjeść wszystko co w niej znajdą. Odpowiednim wyjściem może być pozostawienie kotu w misce takiej ilości suchej karmy, by stanowiła jedynie 10%  jego dziennego zapotrzebowania. W razie czego kot ma co przekąsić, a pełnowartościowy posiłek z karmy mokrej może otrzymać dopiero po powrocie właściciela do domu.

5/5 - (1 głosy)
Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *